Za nami trzy dni Mistrzostw Polski w łyżwiarstwie szybkim. Tor w Tomaszowie Mazowieckim okazał się bardzo hojny dla lubińskich zawodniczek. – Jestem bardzo szczęśliwa. W zeszłym roku nie zeszłam tu ani razu poniżej 40 sekund. W tym zrobiłam to już tydzień temu, a teraz uzyskałam jeszcze lepszy czas. Wszystko idzie w dobrym kierunku – oceniła po biegu na 500 m. Ziomek. Pod nieobecność Katarzyny Bachledy-Curuś, Luizy Złotkowskiej Czerwonka triumfowała na 1500 m. z czasem 2.01,68, tj. o blisko dwie sekundy słabszym od rezultatu uzyskanego przed rokiem. - Rok temu bardzo mocno zaczęłam sezon, bo wcześnie rozpoczęłam przygotowania i szybko byłam w formie. Teraz razem z trenerami postanowiliśmy trochę to odwrócić i poeksperymentować. W poolimpijskim sezonie można sobie na to pozwolić. Można dać sobie więcej luzu, przetestować coś nowego, poszukać innych rozwiązań. Dlatego odpuszczam pierwszą część sezonu – tłumaczyła PAP utytułowana reprezentantka kraju. Oprócz wspomnianych wyżej zawodni...