Zagłębie zremisowało w ostatniej akcji
W spotkaniu 7 kolejki PKO Ekstraklasy KGHM Zagłębie Lubin podejmowało Piast Gliwice. Spotkanie z trybun lubińskiego stadionu oglądało 4600 osób.
Spotkanie było rozgrywane w ramach akcji stadiony bez barier. Już przed wejściem na stadion czekali wolontariusze, którzy zbierali pieniądze na rzecz Lubińskiego Klubu Kibica Osób Niepełnosprawnych. Już w 4 minucie Jakub Sypek znalazł się w dogodnej okazji do zdobycia bramki, ale piłka przeleciała ponad bramką. W 18 minucie strzał Lenadro Sanci dobił Erik Jirka i gliwiczanie cieszyli się z pierwszego gola w tym sezonie. W 40 minucie Alex Ławniczak podał piłkę na głowę do Filipa Kocaby i na tablicy wyników był remis. W 52 minucie Jirka pięknym strzałem pokonał Dominika Hładuna. Miedziowi byli bliscy wyrównania, ale Wdowiak trafił w słupek po kontrze. W końcówce oba zespoły miały swoje okazje, lecz bramkarze dobrze spisywali się między słupkami. W 94 minucie sędzia dopatrzył się zagrania ręką, a wynik meczu ustalił Michalis Kosidis. - Można powiedzieć, że los oddał nam dzisiaj, co nam zabrał w Płocku, kiedy straciliśmy gola w ostatniej akcji - mówił po meczu Leszek Ojrzyński, trener miedziowych.
Zagłębie zajmuje czternaste miejsce i o kolejne punkty powalczy w wyjazdowym meczu przeciw Lechowi Poznań, który już 12 września.
Komentarze
Prześlij komentarz