Nielegalne składowiska znów na tapecie

W sobotni wieczór pożar strawił budynek po fermie drobiu w podścinawskim Sitnie. Z pożarem walczyło kilkanaście zastępów z całego powiatu.
W związku z pożarami składowisk na najbliższym posiedzeniu sejmu chcemy zwrócić się o informację do premiera, bo problem jest potężny - mówił Grzegorz Schetyna, były prezes PO. Składowisko opon w Kłopotowie płonęło już pięciokrotnie, a jego rekultywacja kosztuje 30 milionów zł. - Czy stać na to powiat lubiński, który wydał decyzję środowiskową na zorganizowanie w tym miejscu składowiska - dodał Piotr Borys, który jest posłem PO. Według raportu NIK do Polski nielegalnie napływa 30 tysięcy ton odpadów, które potem płoną. Na szczęście nad ranem udało się złapać pięć osób, które zrzucały śmieci w niedozwolonym miejscu.
W świetle najnowszych przepisów likwidacja składowiska należy do wójta. Wyjątkiem jest cofnięcie zezwoleń związanych z gospodarką odpadami przez starostę. W przypadku Kłopotowa taka decyzja została wydana w 2016 roku.

Komentarze