Spotkanie lepiej rozpoczęli suwalczanie, jednak za sprawą popełnionych błędów po kilku minutach przewaga została zniwelowana. Gdy na tablicy wyników pokazał się wynik 18:13, trener miedziowych lisów poprosił o przerwę na żądanie. Druga partia rozpoczęła się od remisu. W pewnym momencie suwalczanie ponownie zbudowali trzypunktową przewagę, która była sukcesywnie powiększana. Od początku trzeciego seta oglądaliśmy wyrównaną grę, jednak z czasem do głosu doszli lubinianie. Doprowadziło to nawet do poproszenia o przerwę przez Dominika Kwapisiewicza, który debiutuje na ławce trenerskiej gospodarzy. Czwartego seta także lepiej rozpoczęli suwalczanie.
Już w czwartek Cuprum Lubin podejmie Aluron CMC Warta Zawiercie. Początek meczu o 17:30.
Ślepsk Malow Suwałki - Cuprum Lubin 3:1 (25:18, 25:20, 18:25, 25:18)
Komentarze
Prześlij komentarz