Cuprum Lubin wygrał memoriał

Zakończył się VI memoriał imienia Jana Rutyńskiego. W tym roku lubiński klub obchodzi dwudziestolecie istnienia. Puchar za zwycięstwo w memoriale powędrował do Cuprum Lubin.

Memoriał otworzyło spotkanie między Stalą Nysa a eWinner Gwardią Wrocław. Pierwszy set był pod całkowitą kontrolą drużyny ze stolicy Dolnego Śląska. Punktowali Mateusz Frąc i Jeffrey Menzel, a rywale nie mieli argumentów. W dalszej części spotkania sytuacja obróciła się całkowicie. W drugim spotkaniu Cuprum Lubin podjęli pierwszoligową Olimpię Sulęcin. Już od pierwszych piłek widowisko zapowiadało się na dużo bardziej emocjonujące niż pierwszy półfinał. Przez ponad połowę pierwszego seta na lubińskim parkiecie toczyła się wyrównana walka. W końcówce tej odsłony minimalnie lepsi okazali się lubinianie. Drugi set lepiej rozpoczęli sulęcinianie, ale podopiecznym Marcelo Fronckowiaka szybko udało się ją zniwelować i wyjść na niewielkie prowadzenie. Dystans dwupunktowy utrzymywał się do momentu, w którym Mariusz Magnuszewski wszedł w pole serwisowe i posłał na drugą stronę serię świetnych zagrywek, doprowadzając do piłki setowej. Trzecia odsłona powędrowała na konto gości, którzy nabrali wiatru w żagle i przez całego seta dyktowali warunki gry. Przegrana w trzecim secie dodała wigoru Miedziowym, którzy w czwartej partii wypracowali sobie znaczną przewagę. Bój o trzecie miejsce rozpoczął się od wyrównanej gry. W drugim secie warunki dyktowała Olimpia, jednak w końcówce wrocławianie się przebudzili. Ostatecznie wygrali zawodnicy Tomasza Kowalskiego. Trzeci set rozpoczął widowiskowy blok Olimpii Sulęcin. Podobnie jak dwie poprzednie odsłony, ta również była bardzo wyrównana i wszystko rozstrzygnęło się w samej końcówce. Finał rozpoczął się od koncertowej gry gospodarzy. W drugim secie nysianie pokazali się z dużo lepszej strony niż w poprzednim. Wynik niemal przez całą partię oscylował w granicach remisu, dopiero w samej końcówce lubinianie wypracowali przewagę. Trzeci set rozpoczął się od prowadzenia lubinian. Przez chwilę na telebimach hali RCS widniał remis, by potem znów wywyższyć podopiecznych Marcelo Fronckowiaka.

Stal Nysa – eWinner Gwardia Wrocław 3:1 (22:25, 25:15, 25:8, 25:19)
Cuprum Lubin – Olimpia Sulęcin 3:1 (25:23, 25:17, 21:25, 25:17)
Olimpia Sulęcin – eWinner Gwardia Wroclaw 3:0 (25:23, 25:23, 30:28)
Cuprum Lubin – Stal Nysa 3:0 (25:20, 25:22, 25:21)


Komentarze