Wielkie przełamanie Zagłębia przy Kałuży

W ramach 19 kolejki Ekstraklasy, Zagłębie Lubin mierzyło się na wyjeździe z Cracovią Kraków. Jak pisaliśmy w zapowiedzi przedmeczowej, zapowiadało się na bezbramkowe starcie. 

W 10 minucie wynik uderzeniem z przewrotki po dośrodkowaniu z rzutu rożnego otworzył Patryk Szysz. Dwadzieścia minut później bramkę samobójczą strzelił Lorenco Simić. Tuż przed przerwą do siatki trafił Filip Starzyński, po akcji Szysza. Tak dobra gra Miedziowych zapowiadała wielkie emocje w drugiej części spotkania. W 54 minucie wynik podwyższył Starzyński z rzutu karnego, a czerwoną kartkę otrzymał Pik. Rzut karny w 68 minucie mieli także gospodarze, ale Dominik Hladun stanął na wysokości zadania. Mimo to, bramkę kontaktową dla gospodarzy zdobył Filip Piszczek. Gdy wydawało się że wynik nie ulegnie zmianie, po dośrodkowaniu Starzyńskiego do siatki przeciwnika tym razem trafił Simić. Kilka minut później drugą czerwoną kartkę dla Cracovii dostał Luis Rocha. Wynik meczu nie uległ już zmianie, dzięki czemu Zagłębie awansowało na 6 miejsce w lidze, tracąc 8 punktów do trzeciej pozycji.

6 marca na lubińskim stadionie pojawi się Jagiellonia Białystok. Początek meczu o godzinie 17:30. Transmisja w Canal+Sport.

Komentarze