Zagłębie odpadło z pucharu
Już w trzynastej sekundzie mieliśmy rzut karny, gdy Konrad Forenc wpadł w Szymona Skrzypczaka. Na szczęście Mateusz Klichowicz kopnął piłkę obok słupka. Kolejny rzut karny byłby w trzynastej minucie. Sytuację uratował VAR i okazało się, że Jakub Wójcicki faulował obrońcę chojniczan. W 65 minucie bliski strzelenia bramki był Robert Ziętarski. Damian Oko przypłacił te akcję kontuzją. W ostatniej minucie doliczonego czasu gry i siódmej minucie dogrywki Dejan Drazić był bliski zagwarantowania awansu do ćwierćfinału. Zakończyło się na rzutach karnych. Bardzo dobrej sytuacji nie wykorzystał Rakowski, Żubrowski oraz Ćmomarković, który razem z Iwanem Vrabcem został zawieszony na trzy mecze w lidze za brutalny faul od meczu z Wisłą Płock. – Mamy problem w ataku, bo to już czwarte spotkanie, kiedy nie strzelamy gola. Dwa pierwsze tak się ułożyły, że szybko dostawał jeden z naszych zawodników czerwoną kartkę, ale dwa ostatnie pokazały, że ta jakość ataku nie jest taka, jaką chcemy - denerwował się Martin Sevela, opiekun miedziowych.
Już w poniedziałek podopieczni Martina Sevali wyjadą na mecz z Wartą Poznań. Początek spotkania o 18:00.
ZAGŁĘBIE - CHOJNICZANKA 0:0 (k. 5:6)
Komentarze
Prześlij komentarz