Nieszczęśliwa porażka Zagłębia w Szczecinie

W ramach 14 kolejki Ekstraklasy Zagłębie Lubin zmierzyło się na wyjeździe z Pogonią Szczecin, aktualnie trzecią siłą ligi. Podopieczni Kosty Runjaicia są obecnie na fali i wygrali trzy z ostatnich pięciu spotkań, w tym 4:0 na wyjeździe z Lechem Poznań.. Z kolei drużyna Martina Seveli zanotowała dwie wygrane w ostatnim czasie, w tym prestiżowe zwycięstwo w ostatnich minutach w derbach nad Śląskiem Wrocław 2:1 u siebie i na wyjeździe w Krakowie z Wisłą także 2:1. W zespole Miedziowych wyróżnia się ostatnio przede wszystkim skrzydłowy Dejan Drazić.

Początek meczu w Szczecinie był bardzo wyrównany. W dziewiętnastej minucie czerwoną kartkę na skutek dwóch żółtych zobaczył pomocnik Zagłębia, Jakub Żubrowski. Mimo tego, optyka gry nie uległa zmianie i na przerwę obie drużyny schodziły do szatni przy wyniku 0:0, oddając w przeciągu 45 minut zaledwie pięć celnych strzałów. Wynik meczu mógł otworzyć w 53 minucie Luka Zahović po składnej akcji całego zespołu, jednak po analizie VAR ta bramka nie została uznana. W 64 minucie do siatki trafił Kozłowski, lecz jego bramka również nie została zaliczona. Drużyna ze Szczecina skonstruowała kilka groźnych akcji, jednak nie była w stanie pokonać dobrze dysponowanego Dominika Hładuna. Aż do 96 minuty, kiedy z dystansu ok. 25 metrów w okienko trafił były skrzydłowy Legii Warszawa, Michał Kucharczyk. - Początek to dobra gra i szanse z obu stron. Po czerwonej kartce Pogoń grała w przewadze. To była dobra lekcja dla nas - mówił na konferencji pomeczowej trener miedziowych, Martin Sevala.

Po tym meczu Pogoń awansowała na drugie miejsce w tabeli mając 28 oczek, natomiast KGHM Zagłębie Lubin kończy rok z dorobkiem 22 punktów na szóstym miejscu w tabeli Ekstraklasy.


Komentarze