Derby bez kibiców, ale z podbudowanymi moralami

Bez kibiców, ale z podobną atmosferą na murawie rozegrany zostanie mecz trzynastej kolejki PKO Ekstraklasy pomiędzy KGHM Zagłębie Lubin a Śląskiem Wrocław.
Podopiecznymi Martina Sevali z dorobkiem 19 punktów zajmują szóstą pozycję. O jedno oczko więcej ma Śląsk Wrocław. W obu drużynach zapowiedziano absencje. W szeregach miedziowych nie wystąpi Kacper Chodyna, Sasa Balić i Filip Starzyński. W szeregach wrocławian oprócz dwóch przypadków koronawirusa w sztabie szkoleniowym, nie wiadomo czy do dyspozycji trenera będą Lubambo Musonda i Piotr Celeban. - Zawsze w piłce jest tak, że gdy drużyna złapie serię sukcesów, zwycięstw, to morale i mentalność idą do góry. Mieliśmy problem z meczami na wyjeździe, ale udało się to przełamać, zwyciężając z Podbeskidziem. Zrobiliśmy tam dobrą robotę, trzymaliśmy jedność i bardzo ważne, że potwierdziliśmy to przeciwko liderowi z Rakowa – zaznaczył na przedmeczowej konferencji opiekun "Wojskowych", Vitezslav Laviczka. Jego zdaniem ważne będzie dobre rozegranie spotkania zwłaszcza w defensywie. W szeregach Śląska gra były zawodnik Zagłębia Bartłomiej Pawłowski. Miedziowi muszą uważać na bramkę gości, w której zobaczymy bohatera ostatniego meczu - Michała Szromnika.
Spotkanie rozpocznie się w piątek o 20:30, a jego rozjemcą będzie Zbigniew Dobrynin.

Komentarze