Piknik dla Adama Mikosia

Na początku roku 38-latek dowiedział się, że ma raka. Po wykryciu guza usunięto nerkę wraz z sąsiednimi węzłami chłonnymi. Okazało się, że to niesklasyfikowany rak nerki o wysokim stopniu złośliwości histologicznej. Przerzuty na płucach, węzłach chłonnych i wątrobie dawały o sobie znać coraz mocniej. Jego biologiczny charakter wyklucza możliwości leczenia w ramach NFZ. Zakup leku to koszt jednej dawki w wysokości 16 tys. zł, a lubinianin musi otrzymać 35 dawek. Na leczenie zatem potrzeba ponad pół miliona złotych. W internecie ruszyła zbiórka. Odbył się już koncert charytatywny. Dzisiejszy turniej pomoże uzyskać kolejne fundusze na ten cel. – Dzięki Wam mam już 25 procent potrzebnej kwoty na moje leczenie. Bardzo Wam dziękuję – podkreśla lubinianin.


Komentarze