Kolejnym meczem podopiecznych Marcelo Frąckowiaka było spotkanie na wyjeździe z GKS-em Katowice.
Początek meczu był wyrównany, jednak po zdobyciu przez obie drużyny pięciu punktów do głosu doszli katowiczanie. Druga odsłona gry to dominacja lubinian. Po timeoucie dla gospodarzy na lubinian przyszła chwila zawahania (15:19). W trzecim secie udało się wyeliminować chwilę zawahania i nie pozwolono zawodnikom z Katowic pomyśleć o wygranej w tej partii. Wynik w czwartej odsłonie gry od początku do końca stał pod znakiem zapytania. W tie-breaku najpoważniejszym głosem byli miedziowi, choć gospodarze próbowali coś wyrwać. Najwięcej punktów zdobył Jakub Jarosz, ale MVP meczu został Miguel Tavares Rodrigues.
Komentarze
Prześlij komentarz