Remis w atrakcyjnym meczu

Mecz 26 kolejki LOTTO ekstraklasy pomiędzy Zagłębiem Lubin a Arka Gdynia rozpoczął się w przyjaznej atmosferze. Prezes Arki otrzymał statuetkę w 90 urodziny klubu, a także został uhonorowany były zawodnik Zagłębia Łukasz Janoszka. Przed spotkaniem odsłonięto tablicę na cześć Pawła Piotrowskiego, który w latac 1996-2002 reprezentowany lubiński klub. Mecz oglądało na stadionie Zagłębia 5823 kibiców. Były to największe emocje na stadionie Zagłębia, bo goli nie oglądaliśmy. - Jesteśmy w takiej sytuacji, że nam są wiecznie potrzebne trzy punkty. Chcieliśmy szukać swoich sytuacji w kontrataku, ale w końcówce było bardzo nerwowo - mówił skrzydłowy gdynian, Maksymilian Nowaczyk. Arka nie wygrała żadnego meczu w tym roku. - Czujemy ogromny niedosyt, bo mieliśmy sytuacje, z których powinny paść bramki. Szkoda, nie udało się tym razem. Na pewno szkoda tej pierwszej połowy, trochę ospałej i zbyt wolnej w naszym wykonaniu. Chcieliśmy grać szybciej, zdominować Arkę. Druga połowa wygląda już zdecydowanie lepiej. Walczymy nadal o ósemkę - powiedział po meczu Filip Starzyński. - Przed przerwą mieliśmy fajną sytuację, ale szczęście sprzyjało Zagłębiu. W naszej sytuacji szanujemy ten remis na trudnym terenie - mówił trener żółto-niebieskich, Zbigniew Smółka. 
29 marca o 18:00 Zagłębie Lubin rozegra mecz wjazdowy z Wisłą Płock

Komentarze