Siła lubińskich wolontariuszy w dwóch sztabach

Choć pogoda nie dopisała, to na ulicę Lubina wyszło niemal 160 wolontariuszy z dwóch sztabów. Pierwszy mieściły się w ZHP, a drugi w MDK-u. 27. finał WOŚP w Lubinie rozpoczął się od wydarzeń sportowych zorganizowanych w Szkole Podstawowej nr 10 oraz na lubińskiej strzelnicy sportowej. Po południu wielkie granie przeniosło się do Centrum Kultury "Muza" oraz restauracji "Baron", gdzie odbyły się licytacje przeróżnych przedmiotów. W CK Muza podczas licytacji uzbierano 10 075 zł. Akcje w Baronie zasiliły konto orkiestry o 11590 zł. Zakończeniem WOŚP było tradycyjnie Światełko do Nieba. Tym razem jednak zrezygnowano z pokazu fajerwerków. Zamiast tego lubinianie obejrzeli pokaz tańca ognia w wykonaniu artystów z Wrocławia, a później wypuszczono w górę sto balonów podświetlonych LED-ami. Najpierw zostały zaliczone pieniądze z puszek stacjonarnych, które po całym mieście zostały rozdysponowane już 15.12.2018 r. Po 15:00 zaczęły spływać pierwsze puszki od wolontariuszy. Tegoroczny finał był pierwszym z zamkniętymi sklepami. Celem zbiórki było pozyskanie środków na zakup sprzętu dla specjalistycznych szpitali dziecięcych, głównie zajmujących się diagnostyką obrazową, radiologiczną oraz laboratoryjną.  W Polsce funkcjonuje dziś blisko 50 takich szpitali. Swoim zasięgiem obejmują one teren całego kraju. W placówkach tego rodzaju szczególnie ważne jest nowoczesne, spełniające najwyższe standardy wyposażenie, które daje lekarzom i personelowi medycznemu jak najlepsze możliwości diagnozy i leczenia najtrudniejszych przypadków.



















Komentarze