16 kolejka ekstraklasy okazała się kolejną, w której KGHM Zagłębie Lubin musiało uznać wyższość rywala.
Pięć ostatnich bramek wyjazdowych dla Legii Warszawa zdobyli obcokrajowcy, a w 9 minucie meczu na listę wpisuje się powracający po 4-miesięcznej przerwie Remy. Zagłębie w pierwszej połowie groźnie zaatakowało tylko raz, ale aż ciężko było uwierzyć, że piłka wówczas nie wpadła do bramki. W 36. minucie spotkania Filip Starzyński posłał kapitalne podanie na piąty metr do Patryka Tuszyńskiego, lecz napastnik "Miedziowych" posłał futbolówkę nad poprzeczką. W 77 minucie goście po raz drugi trafili do siatki rywala, ale gol nie został uznany. Carlitos był bowiem na spalonym. W kolejnej akcji Hiszpan znów próbował szczęścia, ale tym razem trafił w słupek.
Komentarze
Prześlij komentarz