Utrzymanie rodziny ich celem nadrzędnym

Polska rodziną stoi - pod takim hasłem odbył się V lubiński marsz dla życia i rodziny. Zgromadzeni pod kościołem Świętego Jana bosko przeszli przez rynek na Błonia przy wzgórzu Zamkowym. W homilii podczas mszy świętej poprzedzającej marsz ksiądz Marcin Kozyra nawiązał do zgody na aborcję, jaką Irlandczycy wyrazili w piątkowym referendum. Zakaz przerywania ciąży ustanowiono w Irlandii w 1861 roku, gdy wyspa była częścią Imperium Brytyjskiego. Wzmocniła go poprawka do konstytucji z 1983 r., formalnie zrównująca prawa płodu z prawami kobiety. Zaostrzenie prawa poparło w referendum 67 proc. społeczeństwa. Punktem zwrotnym była śmierć pochodzącej z Indii 31-letniej Savity Halappanavar. Jesienią 2012 roku w 17. tygodniu ciąży z poważnymi powikłaniami trafiła do szpitala w Galway. Zgodnie z literą prawa lekarze czekali z zabiegiem, aż ustanie akcja serca płodu. Halappanavar zmarła po tygodniu w wyniku sepsy. Jej śmierć wstrząsnęła Irlandią. Rząd zorganizował kolejne referenda, w efekcie których wprowadzono do konstytucji następne poprawki. Aborcja teraz jest możliwa, gdy ciąża zagraża życiu matki. Organizacje kobiece szacują, że przez ostatnie cztery dekady do Anglii i Walii pojechało na zabieg co najmniej 170 tys. Irlandek

































Komentarze