Obywatelsko o wyborach

Kolejne spotkanie klubu obywatelskiego było poświęcone zamianom w kodeksie wyborczym, jakie będą obowiązywały już od listopadowych wyborów. Jedną z najpoważniejszych zmian jest likwidacja Jednomandatowych Okręgów Wyborczych w miastach powyżej 20 tys. mieszkańców. - Lubin na tym tle jest miastem specyficznym. Prezydent Robert Raczyński w ogóle nie rozmawia z mieszkańcami, nic z nimi nie konsultuje, nie ma dialogu ani rozmowy. Prezydent nie spotyka się z obywatelami. Podobnie zachowują się miejscy radni, którzy kompletnie zlekceważyli naszą ankietę, w której pytaliśmy ich o wizję rozwoju miasta i działania, które do tej pory podjęli i które chcą jeszcze podjąć. Nie mówiąc już o tym, że Lubin, jako jedyne miasto w naszym regionie nie ma swojego budżetu obywatelskiego. W ten sposób pozbawia się mieszkańców prawa do decydowania o ważnych sprawach, które dzieją się wokół nich - mówi Edyta Zawadzka, prezes stowarzyszenia Miasto Dla Mieszkańców. 


W Poznaniu kiedyś też był problem z wyjściem władzy do ludzi. Poprzedni prezydent nie potrafił prowadzić dialogu z mieszkańcami, nie rozmawiał z nimi i nie szukał kompromisu w różnych kwestiach i cztery lata temu w Poznaniu skończyło się to wymianą władzy - skwitował Jacek Jaśkowiak, były prezydent Poznania. 

Komentarze