Australian Open: Przykra niespodzianka. Kubot i Melo odpadli w ćwierćfinale

Już gem otwierający spotkanie zwiastował, że to może być bardzo trudny mecz dla Łukasza Kubota i Marcelo Melo. Rozstawiona z jedynką para przegrała własny serwis do zera. Polak i Brazylijczyk zdołali wyrównać stan seta w ósmym gemie przełamując rywali do 30. Niestety za chwilę po grze na przewagi punkt przy podaniu Kubota i Melo zdobyli McLachlan i Struff. Japończyk i Brazylijczyk na fali tego gema wygrali kolejny do zera i w całym secie byli lepsi 6:4.
W drugiej partii do stanu 6:6 górą była para serwująca. Tylko trzy z dwunastu gemów kończyły się po grze na przewagi. Wszystko mogło się skończyć szybciej ale w dziesiątym gemie Łukasz Kubot i Marcelo Melo nie wykorzystali piłki setowej. Losy partii rozstrzygnął tie-break. W nim doszło do sześciu przełamań z czego cztery były na korzyść polsko-brazylijskiego duetu.
Trzeci set miał niemal identyczny przebieg co poprzedni z tym, że tym razem nikt do stanu 6:6 nie miał piłki kończącej partię, a co za tym idzie cały mecz. Te pojawiły się w tie-breaku. Kubot i Melo przełamali wtedy McLachlana i Struffa tylko raz, a Japończyk i Niemiec odpowiedzieli dwoma zdobytymi punktami przy serwisie Polaka i Brazylijczyka dzięki czemu sensacyjnie wygrali tie-break 7:5, całego seta 7:6, a mecz 2:1.
Źródlo: Radio Wrocław

Komentarze