Korona na plus

Kolejną przeszkodą na drodze po Puchar Polski jest Korona Kielce.
W doliczonym czasie do pierwszej połowy nie udało się zdobyć gola Goranowi Cvijanoviciovi, ale dobitkę wykorzystał Maciej Górski. Arbiter najpierw orzekł pozycję spaloną napastnika Korony, ale po konsultacji z sędziami VAR zmienił decyzję, uznał bramkę i wskazał na środek boiska. Minimalny spalony przy podaniu do Łukasza Janoszki w 76 minucie meczu. W 85 minucie czerwoną kartkę za drugą żółtą obejrzał Bartosz Kopacz.
Rewanż pod koniec listopada w Kielcach.

Komentarze