Rok po wyborach

Właśnie mija rok od wyborów parlamentarnych, które wygrało Prawo i Sprawiedliwość  z wynikiem 235 mandatów, co dało pierwszy po 1989 roku, samodzielny rząd. Rada Ministrów została zaprzysiężona 16 listopada. 
Tym samym PiS z okręgu legnicko-jeleniogórskiego wprowadzi 6 osób do parlamentu, w tym Krzysztofa Kubowa z Lubina. W ławach poselskich znalazło się miejsce też dla:
PO - Stanisława Huskowskiego, Ewy Drozd, Zofii Czernow i Roberta Kropiwnickiego
Nowoczesna - Elżbiety Stępień
Kukiz'15 - Roberta Winnickiego, który w kwietniu 2016 wystąpił z klubu.

Wysoki wynik mieli również skazani na polityczny niebyt:

  • Ryszard Zbrzyzny, którego poparło 9813 wyborców
  • Małgorzata Sekuła - Szmajdzińska, która zdobyła rekordowe 17 800
Spośród trzech kandydatów: Piotra Borysa, Ireneusza Pasisa i Doroty Czudowskiej w okręgach jednomandatowych mandat senatora zdobyła właśnie Czudowska. PiS w senacie dostało 61 miejsc, PO - 34. Do senatu dostali się jeszcze Józef Zając z PSL oraz Jarosław Obremski, Marek Borowski, Lidia Staroń i Grzegorz Bierecki. W Sejmie zabrakło miejsca dla Marcina Królaka, który zajmował drugie miejsce na liście Kukiz '15. Jedyny mandat w naszym okręgu dla tej frakcji przypada Robertowi Winnickiemu z Ruchu Narodowego.
Największym zaskoczeniem może być mandat dla Ewy Szymańskiej z PiS i brak mandatu dla Małgorzaty Sekuły-Szmajdzińskiej z SLD, które razem z Twoim Ruchem startowało pod szyldem Zjednoczonej Lewicy, która musiała przekroczyć 8%, a zdobyła tylko 7,55%. Brak mandatu także dla Klaudii Witczak z partii KORWiN, która od wczorajszego wieczoru balansowała na krawędzi. Zakończyło to się wynikiem 4,76%.
W tym czasie partia rządząca wprowadziła program 500+. Do osiągnięć rządu trzeba dodać przynoszącą powoli efekty walkę z przestępczością podatkową i szarą strefą. Poprzednicy tym tematem się nie przejmowali. Rząd PiS nie przejmuje się za to przyszłością. Wydatki w 2017 r. i nowe programy socjalne, takie jak obniżenie wieku emerytalnego, chce sfinansować ze wzrostu dochodów, w tym z uszczelnienia podatków, co w planowanej skali (nawet 50 mld rocznie) ekonomiści nazywają mirażem.

Komentarze