Mecz z Ruchem Chorzów okazuje się setnym w roli szkoleniowca Zagłębia Lubin dla Piotra Stokowca. Do tej pory miedziowi awansowali do Ekstraklasy, a nawet w pierwszym sezonie do Ligi Europejskiej. Po meczu z Ruchem lubinianie zajmują trzecie miejsce i mają tyle samo punktów co grająca w niedzielę ze Śląskiem Termalica.
Na pierwszą bramkę dla miedziowych czekaliśmy tylko trzy minuty, wtedy Łukasz Janoszka odebrał podanie od zagrywającego z woleja Krzysztofa Janusa i główkował do bramki Kamila Lecha. Wyrównanie nadeszło po pięciu minutach. Łukasz Surma zagrał do Jarosława Niezgody, a ten minął Jarosława Jacha i płaskim strzałem pokonał Martina Polacka. W 62 minucie po zagraniu ręką Piotra Ćwieląga rzut karny na gola zamienia Krzysiek Janus. Spotkanie oglądało 5781 osób. Po meczu powiedzieli:
Piotr Stokowiec, trener KGHM Zagłębia Lubin: Nie wiedziałem, że to jest mój setny mecz w roli trenera Zagłębia. Zacząłem to spotkanie od złej decyzji z Martinem Nesporem, który boryka się z przeziębieniem i to było widać w pierwszej połowie. Nasza gra nie wyglądała dobrze, a Ruch grał to, co potrafi najlepiej. W drugiej połowie zmieniliśmy taktykę, wróciła płynnośc gry. Doskonale wiemy, że był nam potrzebny komplet punktów i to się udało zrealizować. 20 punktów stawia nas w dobrej sytuacji w tabeli. Ruch mocno stawia na młodzież i trener Dorna z pewnością miał pociechę z tego spotkania.
Waldemar Fornalik, trener Ruchu Chorzów: Nie jest łatwo oceniać przegrany mecz. Z pełną odpowiedzialnością mogę powiedzieć, że z naszymi problemami kadrowymi, rozegraliśmy dobre spotkanie. W szczególności w pierwszej połowie. W drugiej odsłonie zmiana w Zagłębiu zepchnęła nas do defensywy. Mieliśmy też swoje sytuacje na wyrównanie. W takich spotkaniach widać pozytywy, na kogo możemy liczyć. Zabieramy się w przerwie do pracy, bo kontuzjowani zawodnicy wrócą do treningów. Zawodnikom podziękowałem za ambicję.Każdy chciałbym jubielusz uczcić zwycięstwem, niestety tego się dziś nie udało.
Po tej kolejce będziemy mieli prezerwę na reprezentację, a już 15 października KGHM Zagłębie Lubin zmierzy się z walczącą o fotel lidera Lechią Gdańsk. Mecz został zaplanowany na 20:30.
Piotr Stokowiec, trener KGHM Zagłębia Lubin: Nie wiedziałem, że to jest mój setny mecz w roli trenera Zagłębia. Zacząłem to spotkanie od złej decyzji z Martinem Nesporem, który boryka się z przeziębieniem i to było widać w pierwszej połowie. Nasza gra nie wyglądała dobrze, a Ruch grał to, co potrafi najlepiej. W drugiej połowie zmieniliśmy taktykę, wróciła płynnośc gry. Doskonale wiemy, że był nam potrzebny komplet punktów i to się udało zrealizować. 20 punktów stawia nas w dobrej sytuacji w tabeli. Ruch mocno stawia na młodzież i trener Dorna z pewnością miał pociechę z tego spotkania.
Waldemar Fornalik, trener Ruchu Chorzów: Nie jest łatwo oceniać przegrany mecz. Z pełną odpowiedzialnością mogę powiedzieć, że z naszymi problemami kadrowymi, rozegraliśmy dobre spotkanie. W szczególności w pierwszej połowie. W drugiej odsłonie zmiana w Zagłębiu zepchnęła nas do defensywy. Mieliśmy też swoje sytuacje na wyrównanie. W takich spotkaniach widać pozytywy, na kogo możemy liczyć. Zabieramy się w przerwie do pracy, bo kontuzjowani zawodnicy wrócą do treningów. Zawodnikom podziękowałem za ambicję.Każdy chciałbym jubielusz uczcić zwycięstwem, niestety tego się dziś nie udało.
Po tej kolejce będziemy mieli prezerwę na reprezentację, a już 15 października KGHM Zagłębie Lubin zmierzy się z walczącą o fotel lidera Lechią Gdańsk. Mecz został zaplanowany na 20:30.
Komentarze
Prześlij komentarz