Termalica pokonana


KGHM Zagłębie Lubin wygrało z Bruk-Bet Termalica Nieciecza 2:0 w niedzielnym meczu 3. kolejki Lotto Ekstraklasy. Kapitalną bramkę strzelił Filip Starzyński.
Już w 8 minucie gry fantastyczne zagranie piłki od Filipa Starzyńskiego wykorzystał Krzysztof Janus. Jeszcze przed zakończeniem pierwszej połowy wynik meczu ustalił Stażyński pięknym strzałem z 30 metra. Mecz oglądało 6 193 osoby. Całe spotkanie rozegrał Maciej Dąbrowski, który według doniesień prasowych miał odejść do Legii Warszawa. Na murawie w drugiej połowie zobaczyliśmy Łukasza Janoszkę i Adriana Rakowskiego, a później Krzysztofa Piątka. Z boiska zeszli: Filip Stażyński, Jan Vlasko i Michał Papadopulos.
Po meczu powiedzieli: 
Czesław Michniewicz (trener Termaliki): - Przegraliśmy 0:2 i to dużo mówi. Początek mieliśmy słaby i dopiero po 30 minutach złapaliśmy oddech, ale to nie wystarczyło, bo tuż przed przerwą Filip Starzyński zdobył pięknego gola. W drugiej połowie byliśmy stroną przeważającą, ale nie potrafiliśmy strzelić gola, chociaż sytuacje mieliśmy. Próbowaliśmy zmian, liczyłem, że zrobimy coś niekonwencjonalnego. Bardziej liczyłem na napastników, lecz nie mam zamiaru ich krytykować, bo nie dostawali dobrych piłek. To nasza pierwsza porażka w sezonie i na pewno mamy z tego meczu dużo materiału do analizy. Trzeba zauważyć, że Zagłębie ma już za sobą sporo więcej spotkań niż my. Nie zawsze jest to korzystne, ale w tym wypadku jest. Przegraliśmy i teraz musimy szukać punktów w meczu u siebie.

Piotr Stokowiec (trener Zagłębia): - Wygrała drużyna zdecydowanie lepsza. Cieszę się tym bardziej, że dokonaliśmy wielu zmian w składzie, które sobie zaplanowaliśmy, i wszystko się udało. To fajna reakcja na naszą pechową porażkę z duńskim zespołem w eliminacjach Ligi Europejskiej. Muszę rotować składem, bo analizuję różne parametry i reaguję na wysiłek zawodników. Każdy organizm ma granice swoich mocy przerobowych i nie da się tego oszukać. Jeszcze przyjdą ciężkie czasy dla Zagłębia, także w kontekście pożegnania się z Maciejem Dąbrowskim, który od nas definitywnie odchodzi, ale w Danii jeszcze zagra. Teraz kierujemy już myśli właśnie na czwartkowy rewanż.
W czwartek mecz z SonderijskE, a w najbliższą niedzielę z Pogonią Szczecin.

Komentarze