LUBIN24 - TWOJE MIEJSCE INFORMACJI

Nowi menedżerowie pojawili się w Zakładach Górniczych Lubin – Roman Kopcza i Zbigniew Leszko kierują odpowiednio: finansami i sprawami pracowniczymi. Dyrektorem naczelnym kopalni pozostał Krzysztof Tkaczuk.  Wcześniej zmiany objęły także Centralny Ośrodek Przetwarzania Informacji – tu ze stanowiska dyrektora odwołany został Piotr Pawłowski oraz Mirosław Jesionka, będący dyrektorem ds. produktów i relacji z klientami. Nowym szefem COPI został Grzegorz Mach, który w latach 2007 – 2008 był wiceprezesem zarządu i dyrektorem zarządzającym Telefonii Dialog. Relacjami z klientem zajmuje się obecnie Karol Kos.

Na pewno największą niespodzianką weekendu jest zwycięstwo Cuprum Lubin nad Asecco Resovią. Zaczynamy jednak od spotkania przy ul. Kałuży, gdzie mieści się stadion Cracovii im. Józefa Piłsudskiego. W pierwszej połowie obie drużyny grały w otwarte karty, jednak wystarczył mały błąd Cracovii, a konkretnie Piotra Polczaka. W polu karnym falował on Krzysztofa Piątka, a Stażyński z jedenastu metrów skierował piłkę do siatki. Odpowiedź nadeszła równocześnie z wejściem Diabanga, ponieważ zaledwie dziewięć minut wystarczyło mu na "aklimatyzację". W 54 minucie na telebimie pojawił się wynik: 1:1. W 62 minucie widzieliśmy pięknego gola Łukasza Janoszki. Plusem meczu został Filip Stażyński. Po meczu powiedzieli: Piotr Stokowiec, trener KGHM Zagłębia Lubin : Byliśmy świadkami dobrego widowiska, w którym Cracovia podyktowała nam trudne warunki Jestem zadowolony z zaangażowania i dobrej naszej odpowiedzi po stracie gola. Dobrze gramy od początku rundy i dziś kolejny raz pokaza...

Najlepszym bramkarzem turnieju został Jacek Szatkoski z PeBeKi, a królem strzelców został Robert Bień ze zwycięskiej drużyny ZG Lubin, która w finałowym meczu pokonał PeBeKę 3:1. W meczu o trzecie miejsce spotkały się RCS Lubin i Iskra Księginice. Po regulaminowych 20 minutach mieliśmy wynik bezbramkowy, ale rzuty karne okazały się szczęśliwe dla Iskry. Marcin  Nyklewicz nie dał rady i piłka przeleciała nad bramką. Po turnieju powiedzieli: Romuald Kujawa, RCS : Rzuty karne to loteria i szkoda. Strzał był mało precyzyjny. Sebastian Burda, ZG Lubin : Udało się strzelić bramkę. Damian Smolny, PeBeKa : Jest postęp i drugie miejsce też cieszy. Uczestnicy zgodnie podkreślali jakość i sposób organizacji turnieju.

Tradycją stało się już, że gdy zbliża się 1 marca odbywa się w Lubinie nietypowy bieg, bo liczący 1963 metry. To właśnie w tym roku zginął ostatni wyklęty o pseudonimie  Lalek .  Ponad 200 biegaczy stanęło na starcie Biegu Wilczym Tropem w Legnicy. W Lubinie było już dużo więcej.   500 pakietów startowych rozeszło się w 15 minut.  W imprezie w całej Polsce wzięło udział ponad 42 tysiące osób w prawie 200 miastach w Polsce i za granicą.  między innymi w Oslo, Nowym Jorku, Chicago, Paryżu Londynie i Grodnie.  –  To jest historia Polski, która na przestrzeni lat ma pięknych bohaterów, którzy w okresie PRL byli mordowani. Takie biegi mają się przyczynić przede wszystkim do tego by młode pokolenie i ci, którzy żyli w czasach PRL, którzy nie byli świadomi do końca co się działo, poznali prawdę i uczcili pamięć tych ponad 50 tysięcy osób które walczyły o niepodległą Polskę  – powiedział Krzysztof Kubów.  -  42 tysiące uczest...