KGHM Zagłębie musi zapłacić miastu zaległości podatkowe

KGHM Zagłębie Lubin musi uregulować zaległy podatek od nieruchomości. Takie jest orzeczenie Naczelnego Sądu Administracyjnego. Pieniądze nie są małe, bo wraz z odsetkami suma wynosi ponad 5,6 mln zł. Miasto zaciera ręce, bo każda złotówka w budżecie jest dziś na wagę złota. Nad problemem musi teraz pochylić się właściciel Zagłębia, spółka KGHM. Zagłębie boksuje się z miastem o podatek od nieruchomości od 2013 r. Każda strona inaczej interpretowała zapisy skarbowe. Władze Lubina stały bowiem na stanowisku, że stadion Zagłębia w całości jest budowlą, od której naliczany był podatek roczny w wysokości około 2 mln zł. Miedziowy klub uważał jednak, że budowlą nie są np. trybuny obiektu (tylko budynkiem-przyp.red.) i stąd przez szereg lat płacił miastu niższy podatek. Spór toczył się przed kilkoma sądami i wreszcie Naczelny Sąd Administracyjny podzielił argumentację miasta nakazując klubowi uregulować zaległości podatkowe w wysokości prawie 4,4 mln zł z odsetkami, które urosły do kwoty 1,2 mln zł. Władze piłkarskiego klubu zdają sobie sprawę, że przed rozpoczynającym się nowym sezonem na boiskach Lotto Ekstraklasy, wydanie ponad 5,6 mln zł jest dość poważnym uszczupleniem budżetu. W rozmowie z Radiem Elka i portalem miedziowe.pl, prezes spółki KGHM, Marcin Chludziński, namawia obie strony, by usiadły do stołu i wypracowały jakieś porozumienie korzystne zarówno dla miasta, jak i klubu. - Osobiście uważam, że funkcjonując w jednej przestrzeni, jednym mieście, w Zagłębiu Miedziowym, powinniśmy szukać rozwiązań kompromisowych, które pozwolą wspierać ten klub w taki sposób, by mógł dalej się rozwijać. Miasto to jest miejsce, w którym ten klub funkcjonuje, w nazwie ma przecież Zagłębie Lubin, a więc promuje miasto w Polsce i Europie. Mam nadzieję na poszukanie dobrego rozwiązania, które spowoduje, że klub będzie mógł dalej spokojnie pracować i będzie można ten spór rozstrzygnąć mimo wyroków sądowych w taki sposób, żeby było to z obopólną korzyścią. Jestem człowiekiem dialogu i będę zachęcał, żebyśmy szukali rozwiązań w sposób cywilizowany i ludzki - mówi prezes spółki KGHM, Marcin Chludziński. Więcej po piątkowym zgromadzeniu akcjonariuszy spółki.

Źródło: miedziowe.pl

Komentarze